poniedziałek, 29 sierpnia 2011

The Host i inni

Dziwna sprawa jest, że jak mnie książka nie wciąga, to czytam ją tygodniami, ale ostatnie ok. 100str. (co się okazuje być 1/3 książki) pochłaniam jednego dnia.. Może to dlatego, że mam problemy z zaczynaniem (to się tyczy wszystkiego) i jak widzę metę to sprintem chcę dobiec jak najszybciej do końca.


Tak było z "Miastem złodziei". To dobra książka, warta polecenia, ale za nic nie mogłam się wkręcić w nią.. Ale Kola mnie rozbawiał i potem już jakoś leciało. Dla niego bym jeszcze raz tą książkę przeczytała. Problem miałam jeden.. mój mózg płatał mi figle.. Blond Kola pojawiał mi się jako brunet.. 


Ten sam problem trochę miałam czytając kolejną książkę, która czekała na swoją kolej 8 miesięcy - "Norwegian Wood" Murakamiego. Musiałam się wyjątkowo skupić, żeby w mojej głowie pojawiły się skośne ocza. Książka nie była porywająca, ale jednak miała coś w sobie, że przeczytałam ją w 2 dni (tak miała coś - szerokie marginesy =P).


Miałam już przygotowaną książkę do czytania. Nie ruszyłam jej od piątku, a że wczoraj wieczorem jeszcze leżała spakowana w walizce, musiałam poszukać czegoś innego na półce. I tak przyszła kolej na wielkie tomisko z małymi literkami (nie, to nie jest encyklopedia) - "Intruz". Przeczytałam wstęp i dwa rozdziały, bo tylko tyle dałam radę po północy po męczącym dniu. Kupiłam tą książkę zaraz po tym jak skończyłam ze Zmierzchem, czyli ponad 2 lata temu i do tej pory jej nie ruszyłam :P Jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnie.  Widziałam kilka opinii na temat tej książki. Są tacy, co dają 5 gwiazdek i tacy, którzy dają 1 gwiazdkę. Ciekawi mnie na ilu gwiazdkach ja skończę :) Póki co pogmatwana jest.. ale będę ciągnąć dalej :)


O Czym Mówię, Kiedy Mówię o Bieganiu  - Murakami HarukiPoza tym rekreacyjnie czytam na laptopie Murakamiego "O Czym Mówię, Kiedy Mówię o Bieganiu i do tego słucham audiobooka "Służące" Kathryn Stockett. Ale o tym innym razem :)