poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Króliś/Szkodnik, basen i Don't starve

Pan Szkodnik pozdrawia..
Grrrr miłość do mojego zwierza się właśnie zakończyła. Znosiłam sikanie na kanapę przed wiele lata. Tyle razy miałam ochotę go pochlastać. Ale nie mam zamiaru tolerować tego w nowym mieszkaniu.. zdarzyło się raz i więcej się nie powtórzy. Chociaż i tak sporo czasu wytrzymał, bo prawie równy rok, ale w sumie od 2 miesięcy urządza sobie spacery do drugiego pokoju. Nie, nie mam zamiaru go za to chwalić. Grrr. Chyba wie, że źle zrobił.. Ma czas żeby przemyśleć swoje zachowanie :P Swoją drogą nie sika nigdzie w domu, ale jak wlezie na łóżko to robi to natychmiastowo... jakby wiedział, że akurat to miejsce wkurwi mnie najbardziej.. Dość żalenia się, czas na podsumowanie.

BIEGANIE
86.5km w tym (a raczej poprzednim) tygodniu. Jeden trening pominięty (nie wiem why? chyba wybitnie mi nie leżał, mimo że to nic ciężkiego nie było). Tempo jakoś nie jest rewelacyjne, to znaczy ja z niego nie jestem zadowolona. To nie tak, że zawsze tak uważam. Są dni, kiedy faktycznie jestem zadowolona ze swojego treningu, szczególnie jak długo się do niego zbierałam (czyt. cały dzień lub psychicznie już dzień wcześniej go przeżywałam). Nie zmienia fakty, że jakieś drugie zakresy czy kilometrówki wychodzą średnio. Zastanawiam się, czy sama podświadomie się blokuję i czy powinnam mieć osobę, która mi tempo narzuca.

ĆWICZENIA
Milion kcal :P
Nie było :P Ale był basen. Długo to nie trwało, bo samego "pływania" w moim wykonaniu było zaledwie 35min/45min pobytu w wodzie. Marzę o dniu, kiedy się pokochamy w pływaniem. Na chwilę obecną to jedynie forma relaksu. Chodzą mi po głowie ćwiczenia po bieganiu, ale zwykle wracam w takim stanie opłakanym, że nie wiem czy za picie, jedzenie czy prysznic się zabrać najpierw.

SŁODYCZE
Zapomniałabym o tej kategorii. Chyba ogólnie tragedii nie ma, bo więcej owoców ostatnio jem. Mimo to zdarzają się wyżerki, bo teściowie rozpieszczają ;)

CZYTANIE
Skończyłam czytać książkę o kupie! Finally! Trochę czasu to zajęło, ale jestem bogatsza o sporo nowych informacji. Polecam posłuchać jak sama autorka wypowiada się o temacie. Urocza dziewczyna :) Teraz na tapecie 30 dni do zmian Edyty Zając. Co poradzę, zawsze lubiłam poradniki ;)

POZA TYM
No wciąga ;)
<rumieni się> Wciągnęłam się w Don't Starve i będę musiała niedługo leczyć się z uzależnienia. Teraz we śnie ciągle chodzę i zbieram rzeczy: "to się przyda/ potrzebuję jeszcze _ tego". A potem rano zmęczona jestem, skoro tyle się napracuję w nocy ;) W tym tygodniu zapowiadają upały i straszą pobiciem rekordowej temperatury (coś koło 40.2st w cieniu). Byle za 40-41 dni takiej pogody nie było ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz